czwartek, 9 października 2014

Bohaterowie

  


Issabella Swan

                                                   Królewna Śnieżka



                                                           Diana Argon

                                                          Czerwony Kapturek


                                                         Lea Michlle

                                                       Śpiąca Królewna

                                                           Adrianna Grande
Arielka


Cullenowie
                         
                                                            Kurt
                                                                Książe

wtorek, 7 października 2014

Prolog.


Za oknem dawno świt  odbija się tu echem...-Jula Nieśmiertelni


*****
          Szesnastoletnia dziewczyna przyglądała się swojemu odbiciu w lustrze krytycznym okiem. Czarne włosy, jeszcze tego ranka machoniowe, były ułożone w kok i wpięto w nie korone. Niezwykłą bladość ust podkreślała czarwona szminka, delikatny makijaż oczu i sztyczne rzęsy. Suknia Królewny Śnieżki podkreślała smukłą sylwetke nastolatki, dodatkowo szpilki dodawały wzros. Prezentowała się o wiele wcześniej niż disnejowska wersja. Na dziewczyne czekały trzy przyjaciółki z drużyny. Zawsze razem, w podstawówce i liceum, nawet razem przystąpiły do drużyny chilliderek. Dziś wybierały się na bal karnawałowy, ale taki dla studentów. Ich przyjaciel Kurt cudem załatwij wejście. Dzisiaj chciały być dorosłę, kryć ich Renee. Matka Belli zawzze ich kryła, uważały że są młode i muszą sie wyszaleć. Nieraz siedziały w jej domu i trzeźwiały po imprezie.  Była dla nich jak matka a one dla niej jak córki. Dziewczyna słysząc jęki i krzyki przyjaciółek, przesuneła zasówke w dzwiach. Do łazienki wpadły Arielka, Czerwony Kapturek i Śpiąca Królewna. Włosy Arielki były intensywnie czerwone, efekt 4godzinnego farbowania. Strój syrenki składał się z dopasowanej spódnicy rozkloszowanej u dołu, dół błuszczał sie od naszytych koralików. Góre stanowiła przeźwitująca i dopasowana czarna bluzka z muszelkami naklejonymi na piersiach, całości dopełniaj makijarz i perły we włosach. Kapturek z kolei ubrany był w czerwoną sukienke i pelerynke i koszyk, szpilki i majkijaż dodały lat młodziutkiej blondynce. Śpiąca prezentowała się ślicznie w różowej sukience zdobionej koronką, na twarzy dziewczyny był lekki makijarz podkreślający delikatną urode, i drobny diadem w włosach.
W przeróbce strojów pomagała Renee, to dzięki niej dziewczyny prezentowały się niesanowicie.
-Wyglądasz ślicznie, choć już bo sie spóźnimy.-powiedziała czerwonowłosa do Śnieżki. Nie czekając na odpowiedź wypchneła ją z łazienki i zabrała do salonu, gdzie czekał Kurt.
Bella przeczuwała że stanie się coś złego, dziewczyny nie pozwoliły jej dotknąć nawet przyborów. Rysunki nastolatki przedstawiały wiele rzeczy, czasem przerażało ją to. Przyjaciólki ignorowały to bo same miały dziwne zdolności. Nim sie spostrzegła zaparkowali auto na terenie kampusu,nie była gotowa by wysiąść z wozu. Chłopak siedzący obok niej,spostrzegł jej strach, ostwożył dzwi od jej strony iwyciągną dłoń. Ta ujeła ją niepewnie i wyszła z samochodu niepewnym krokiem. Chłopak obją ją i od razu poczuła sie lepiej. Był dla niej i dla dziewczyn bratem, najlepszym przyjacielem. One zaakceptowały to że jest gejem. Dopiero teraz przyjrzała się stroju chłopaka.  Spodni i koszla uszyta z aksamitu i peleryna podbita sztucznym futrem oraz plaskikowa korona we włosach. Prezentował sie idealnie. Pod budynkiem stały dziewczyny i cicho rozmawiały. Kiedy do nich podeszli, przestały rozmawiać i wszyscy złapali się za ręce. Weszli razem do środka.......

Tydzień później.

Dziś odbył się pogrzeb księcia. Zginał w dniu imprezy, potrącił go samochód. Był naćpany nikt mu nie pomógł. Dziewczyny nie przyznały sie do imprezy. Wolały kłamać ze nigdzie nie wyszly tamtego wieczora. Jego rodzice nie wiedzieli że wyszedł z domu, wogóle go nie znali. Wszyscy współczuli przyjaciółką, straciły kogoś bliskiego. Kiedy spuszczali trumne, rzyciły ona nią różowe róże. Wszyscy mieli białe róże, ale on uwielbiał różowy. Nie płakały, chciały być silne. Nawet nie poszły na przyjęcie po uroczystości, wróciły do domu i pozamykały sie w pokojach. Przed północą wymkneły się z domu ubrane w stroje z imprezy. Spotkały się na cmentarzu pod jego grobem. Nic nie mówiły, słowa były zbędne wiedziały co czyją.
SMUTEK
ŻAL
ROZPACZ
 Blondynka wyciągneła scyzoryk ukryty w staniku i bez słowa przecieła dłoń, reszta zrobiła to samo. Podały sobie ręce
-Ten sekret zabierzemy ze sobą do grobu-powiedziała Śnieżka i przyłożyła dłoń do zimnego marmuru.
-Obiecujemy-po czym zrobiły to samo.
Spadł deszcz, w Phoenix był on rzadkością. Mimo że padało mocniej one tam stały w mokrych strojach i włosach, nie miały makijażu. Nie chciały by odznaczał ich łzy, dopiero teraz pozwoliły sobie na płacz.

Królewna Śnieżka-Isabella Swan
Arielka- Arianna Grande
Czerwony Kapturek- Diana Argon
Śpiąca Królewna-Lea Michelle

Te które nie okazywały słabości nie mogły powstrzymać łez. Kto by pomyślał, najpopularniejsze dziewczyny w szkole, cziliderki z głównego składu przyjaźniły się z gejem. Nic nie wartym według innych. Ich najlepszym przyjacielem, którego pogrzebały ze swoim sekretem.


*********
Hejka. O to nowy blog. Tamten zostawie, może kiedyś wróce. Niedługo wstawie bochaterów. I co sądzicie  wpadłam na pomysł słychając piosenki Juli Nieśmiertelni. Będą Cullenowie w następnej notce. Przepraszam za błedy ale pisze na telefonie a mam go od niedawna i nie moge sie przyzwyczaić. Wróciłam znowu do nazwy Koti Uriel jakoś poprzednia nazwa nudziła mnie. Pozdrawiam Koti Uriel